02 Lut 2013, Sob 16:59, PID: 337287
Hmm, kiedyś w ogóle nie umiałam ich przyjmować Na słowa dotyczące mnie jako osoby, że np ładnie wyglądam, mówiłam zazwyczaj, że "wcale nie" albo "e tam". Dużo lepiej przyjmowałam pochwały, o jakich pisał mój przedmówca - takie typowo naukowe.
Ale z czasem nauczyłam się też dziękować za miłe słowa o mnie samej. Nie powiem, że zawsze w nie wierzę, czy że jakoś mocno mnie to podbudowuje... Jest po prostu miło Choć fakt, że to troszkę samoocenę podnosi, przynajmniej na pewien czas.
Ale z czasem nauczyłam się też dziękować za miłe słowa o mnie samej. Nie powiem, że zawsze w nie wierzę, czy że jakoś mocno mnie to podbudowuje... Jest po prostu miło Choć fakt, że to troszkę samoocenę podnosi, przynajmniej na pewien czas.