07 Mar 2013, Czw 18:16, PID: 342088
zastra napisał(a):Sądząc po powyższej wypowiedzi i innych w podobnym tonie, nikt tutaj nie miał do czynienia z alogią. Nie łączmy alogii z nieśmiałością. To nie jest zjawisko występujące wyłącznie w sutuacjach stresowych. Alogia jest koszmarem! Ulatują ci z głowy podstawowe słówka [typu leżak!!!!!! ostatnio nie mogłam podczas normalnej rozmowy spytać się o faworyta meczu, bo k... nie wiedziałam jakich słów użyć] , dłuższa sensowna wypowiedź jest niemożliwa. "Pustka w głowie" jest tak duża, że ciągle [mimowolnie!] powtarzasz tą samą kwestię [lub zwroty]... milkniesz, bo już sam/a nie wiesz o czym mówisz... spowolnienie myślenia jest kolosalne ..... czujesz się jak totalny półgłówek. Potem musisz maksymalnie upraszczać wypowiedź, aż zostaną marne strzępy. Użyte słowa są proste i ich ilość ograniczona. Zero logiki i ciągłości myślenia To jest alogia
Nigdy nie wiedziałem jak to się dokładnie nazywa. To właśnie w takim razie mam.... Ciężko mi ubrać w słowa moje myśli. Przy pisaniu każdego postu sporo czasu mi też zajmuje przelanie myśli na literki. Najgorsze jest to, że ludzie uważają mnie za osobę która mało wie, rozumie i dlatego tak mało mówi. Co nie jest tak do końca
Najlepiej to oddają słowa zastry: ""Pustka w głowie" jest tak duża, że ciągle [mimowolnie!] powtarzasz tą samą kwestię [lub zwroty]... milkniesz, bo już sam/a nie wiesz o czym mówisz... spowolnienie myślenia jest kolosalne ..... czujesz się jak totalny półgłówek. Potem musisz maksymalnie upraszczać wypowiedź, aż zostaną marne strzępy. Użyte słowa są proste i ich ilość ograniczona. Zero logiki i ciągłości myślenia" Lepiej nie potrafię tego ująć. Idealnie opisane to co ja mam w rozmowie z kimś.