15 Maj 2013, Śro 8:37, PID: 350861
Wydawało mi się, że łatwiej byłoby dołączyć do grupy osób które się śmieją i śmiać się dalej z nimi. Teraz nawet jak jestem sam, trudno mi sobie wyobrazić jak w ogóle zacząć. Lubię śmiać się, np. jak oglądam dobrą komedię albo jak ktoś powie, zrobi coś zabawnego ale z reguły u mnie jest to śmiech tłumiony, taki mało uzewnętrzniany i rzadko mam takie okazje. Nawet jak nie ma nikogo w pobliżu trudno mi tak zacząć się śmiać bez wyraźnej przyczyny, trudno nawet wypowiadać cokolwiek głośno.. hm.