12 Cze 2013, Śro 15:15, PID: 354181
Ja za młodu prawie w ogóle nie oglądałem filmów a latałem po podwórku z braćmi czy kuzynem i się bawiłem. Jednak ich znałem od urodzenia, więc nie miałem oporów żadnych, inaczej było z obcymi bo nie potrafiłem z nimi funkcjonować, ciężko mi było przebywać w grupie. Tak miałem od kiedy pamiętam, dlatego nie mam pojęcia co jest tego przyczyną- chyba przekazana pula genów stworzyła od początku już takiego wyalienowanego osobnika.
Gdy w końcu doszedłem do wniosku, że coś jest ze mną nie tak i mam problemy w kontaktach z ludźmi to uciekłem w świat nierzeczywisty- komputer, internet, cztery ściany własnego pokoju. Tutaj łatwiej jest mi się odnaleźć.
Gdy w końcu doszedłem do wniosku, że coś jest ze mną nie tak i mam problemy w kontaktach z ludźmi to uciekłem w świat nierzeczywisty- komputer, internet, cztery ściany własnego pokoju. Tutaj łatwiej jest mi się odnaleźć.