14 Gru 2013, Sob 16:53, PID: 373066
Też mi się trzęsą ręce w stresujących sytuacjach. To nieprzyjemne, tym bardziej, że nie raz inni ludzie to wiedzieli i zwracali mi na to uwagę czy się śmieli, a to tylko potęguje trzęsawki. Dlatego raczej przy obcych wolę nie nalewać sobie sama picia . Gorzej było na laboratoriach, gdy czasem nie dało uniknąć się tego, żeby w danej chwili stado ludzików nie przyglądało się jak robię coś co wymaga precyzji. Ręka latała mi jak szalona. Aż dziwne, że nic nigdy nie zbiłam .