28 Maj 2014, Śro 9:58, PID: 394108
Cytat:Złość. To dodaje energii. Złościcie się? Ja mam z tym kłopot. Jak człowiek się nie złości to inni wchodzą mu na głowę. On czuje się bezradny i jeszcze bardziej obawia się ludzi... Nie mówię, że to recepta na wszystko, ale wydaje mi się to wazne.
Sam mam z tym problem, może już mniejszy niż kiedyś. U mnie wynikało to z tego, że widziałem ciągle awanturującego się ojca, który nie panuje nad złością. Efekt był taki, że zakodowałem sobie, że złość jest zła, bo inni cierpią. No i się przyblokowałem. Tylko, że złość musi znaleźć ujście. Jak jej nie wyrażamy to ona się gromadzi jak powietrze w balonie, aż w końcu balon pęknie. Wtedy wybuchamy, czasem w błahej sytuacji.
Złość dodaje energii, ale na dłuższą metę to nie działa. Czasem znajdę się na emocjonalnym dnie i wtedy wkurzę się na taki stan rzeczy i coś zacznę robić. Tylko nie trwa to długo. Bo ile można się wkurzać. Potrzeba jakiejś pozytywnej motywacji, wiary.
Cytat:Zauważyłem, że z wiekiem nie zmienia się nic w związku z panowaniem nad fobią ale następuje pewnego rodzaju zobojętnienie. Nie wiem czy Wy też coś takiego odczuwacie to jest takie uczucie kiedy przezywasz to co zawsze ale coraz mniej się tym przejmujesz, wisi Ci to bo masz świadomość, że Twoje życie Cie wypala i godzisz się z statusem quo. Jak byłem młodszy miałem siłę by z tym walczyć a dziś jest zobojętnienie. Mam przeświadczenie że nigdy nie założę rodziny a nawet gdy ktoś chce mnie bliżej poznać to ucinam temat bo nie chcę ranić siebie i innych.
Im dłużej żyjemy w określony sposób i dalej przeżywamy to co zawsze, tym trudniej uwierzyć, że to się zmieni. Pojawia się obojętność. Wiele rzeczy udało mi się zmienić, ale dalej mam problem z tym, żeby mieć kilkoro przyjaciół z którymi się spotykam co jakiś czas, żeby zrobić coś wspólnie. Nie mówię już o byciu w związku. Pogadam sobie z ludźmi, ale nie mam parcia, żeby z tego wynikało coś więcej. Tak jakby mi już na tym nie zależało jak kiedyś. Chyba zostaje tylko zmuszanie się do robienia pewnych rzeczy w nadziei, że coś zaskoczy, odblokuje się.