31 Maj 2014, Sob 13:08, PID: 394504
No ja też tak mam, samego siebie generalnie akceptuję i lubię. Jestem po prostu sobą i nie będę robił tego czy tamtego bo tak wypada. Nie zwracam sobie nawet tym głowy czy to jest fobia czy tylko introwersja czy cos innego. Jednak problem pojawia się tam gdy jednak coś chcesz zrobić, albo musisz (np pójść do urzędu) i łapie wtedy panika. Albo ta słynna samotność, owszem już się do niej przyzwyczaiłem i nawet ogólnie dobrze mi z nią, ale czasami łapią mnie z tego paralizujące doły. Np. spotkam się ze starym znajomym, on przyjdzie ze swoją dziewczyną i trzymają się za ręce, ona mu siedzi na kolanach wtulona, a mi się wtedy uaktywniają depresyjne myśli "nie dla psa kiełbasa" "nigdy tak nie będę" i jak coś takiego zobaczę to mnie zazwyczaj rozstraja na resztę dnia. Teraz zaczyna się lato, to aż strach wyjść z domu bo wszędzie tyle ładnych dziewczyn a w głowie tylko "nic nie możesz zrobić".
Jak się z takim czymś pogodzić? Staralem juz sobie wmawiać ze olać to, nie ma to nie ma, bede robił swoje, ale to siedzi głębiej i ciężko tak sobie wmówić że nie ma problemu jak jest.
Jak się z takim czymś pogodzić? Staralem juz sobie wmawiać ze olać to, nie ma to nie ma, bede robił swoje, ale to siedzi głębiej i ciężko tak sobie wmówić że nie ma problemu jak jest.