05 Paź 2007, Pią 17:31, PID: 3974
Ja normalnie unikam sytuacji, w których ktoś mógłby mnie pochwalić. A jeśli do tego dojdzie to aż się kulę. Ostatnio jednak musiałam nauczyć się z tym funkcjonować na co dzień (świat stanął na głowie!), więc albo staram się obrócić pochwałę w żart (ulubiony tekst "Ja tylko udaję"), albo dziękuję i kończę temat.