28 Cze 2014, Sob 11:48, PID: 399394
Szka, z całym szacunkiem, ale pierdzielisz trochę. Ja zdaję sobie sprawę JAKI jestem oraz jakie są moje mocne strony. Z aktywizacją już jest problem - wszak nie wierzę. W ogóle to ciekawa sprawa, bo czasami zdaje mi się, że nie jestem w stanie. Zawsze byłem człowiekiem wiedzy, nie wiary. Nauczyłem się też, że ludzie rzadko mają coś ciekawego do przekazania tym bardziej, że w większości sytuacji się zwyczajnie boję.
Droga też jest w sumie jedna, tj. wszystkie do niej dochodzą w pewnym momencie. Alternatywą jest takie męczenie kotka za pomocą młotka które namiętnie uprawiam - i sądząc po tematyce tego forum, nie tylko ja.
Droga też jest w sumie jedna, tj. wszystkie do niej dochodzą w pewnym momencie. Alternatywą jest takie męczenie kotka za pomocą młotka które namiętnie uprawiam - i sądząc po tematyce tego forum, nie tylko ja.