05 Lip 2008, Sob 15:49, PID: 39965
A ja w kinie na "Gwiezdnym pyle" dostałam głupawy jak zobaczyłam Pacino w roli zniewieściałego pirata- łowcy błyskawic Ale wiecie- nikt sie juz nie śmiał, tylko ja zalewałam jak porypana. Głupawa jak nic, hehhe. Ale ja to lubię.
Myslę , że to ma jakiś związek z hamowaniem negatywnych emocji. Złośc, nienawisc, gniew itd.
Śmiech jest bardziej aprobowany, więc się śmiejemy, ale przy okazji wyrzucamy ten balast nagromadzony. Czasem mam wrażenie, że atak śmiechu zakończy się ogromnym potokiem wcale nieśmiesznych łez.
Myslę , że to ma jakiś związek z hamowaniem negatywnych emocji. Złośc, nienawisc, gniew itd.
Śmiech jest bardziej aprobowany, więc się śmiejemy, ale przy okazji wyrzucamy ten balast nagromadzony. Czasem mam wrażenie, że atak śmiechu zakończy się ogromnym potokiem wcale nieśmiesznych łez.