29 Cze 2014, Nie 17:05, PID: 399660
stap!inesekend napisał(a):No okej, okej, Szka, ale jakie były te konkretne uwagi, skoro było bardzo niecukierkowo?ja np. probowalam logicznie udwodnic gosciowi, ze nie ma racji co do przyczyny problemu. Sama tez sie interesuje psychologia i duzo zastanawiam sie nad przyczynami wielu spraw. Moze dlatego przyszlo mi to latwiej.
Mannequin napisał(a):W sumie jeszcze jedno... Nie wiem czy rozumiecie mój punkt widzenia czy nie. Część uważa to pewnie za niedojrzałe, tudzież zwyczajnie głupie i niezrozumiałe, ale są dla mnie ważniejsze rzeczy w życiu niż - znowu obiektywne - zdrowie za wszelką cenę. Jeśli mam być wariatem, ale sobą, to w porządku, będę. Natomiast jeśli pan terapeuta stwierdza, że źle myślę, że idealizuję, że muszę to i to oraz tamto zmienić, bo właśnie w tym tkwi istota mojego problemu, to... nie, podziękuję i postoję. Terapia służy szerszemu spojrzeniu, ale nie kosztem wpuszczania innych do swojej głowy.Pozostaje Ci czytanie literatury fachowej, aż nabierzesz pewności siebie.
Kutwa, zaraz będzie, że się wymądrzam...
Jednak i tak uważam, że terapia grupowa działa najszybciej. Parę ludzi ze swojej głowy dzięki terapii zrzuciłam.