26 Paź 2014, Nie 23:52, PID: 417964
No nad czym ty się kutwa zastanawiasz? Prosto z mostu zapytaj, czy chce iść na randkę. Tym bardziej, że jak piszesz chyba całkiem dobrze się znacie. Jak by mnie tak przyszpiliło to bym się nie szczypał. Kiedyś zrobiłem podobnie, (gdzież tu pisałem, albo tylko miałem ochotę napisać) z tym, że dziewczyny praktycznie nie znałem. Może i prawie zemdlałem, bo musiałem pytać opierając się o ścianę, ale strasznie nie cierpię całych tych podchodów, a dziewczyna mi się podobała na tyle, że chciałem mieć temat z głowy, bo komfortowe to nie było, dostałem kosza i niedługo potem mi przeszło. To znaczy nie mówię, że ty dostaniesz kosza, chodzi o to, że co by się nie stało, będzie lepiej niż jest teraz. Zresztą śpiesz się, bo jak ktoś Cię uprzedzi, to samopoczucie raczej ci się nie poprawi.