23 Mar 2015, Pon 20:37, PID: 438830
Znowu cały dzień przespałem i świadcze, że xetanor to w porównaniu do seroxatu. Miałem kase bo wracałem z Anglii i kupiłem pare opakowań po 6 dych za jedno. Nie miałem takiej senności zawrotów zaburzeń po oryginalnym. Jaka cena taka jakość.
achino ja też nie zbieram znaczków i jestem na tym forum. Też mówiłem że benzo to zło a sam łykam na ekstremalne sytuacje ale zdaża mi się jak tylko siedze w domu. Co nie jest dobre ani dla mnie ani dla innych.
Ja też zabujałem się w pewnej dziewczynie i na tych lekach może by coś z tego było ale jak się skończą leki to co? Koniec miłości. Lekarz zapisał mi tylko tranxene a i relanium mam tylko pare tabletek tak więdz muszę trzymać je na specjalne okazje. Dużo osób wpadło z nasszym zaburzeniem w błędne koło benzo a koniec to detoks gdzie pare dni leży się i wyje z bólu. To nie zabawa. Ja hejty mam nie tylko naforum od własnej rodziny i tej dalszej. Na Pytanie gdzie pracujesz skrenca mnie w kiszkach. Niechby pare dni sami w takim stanie pracowali. Piszesz bydle z tego forum oskarżyło Cię że staczasz się na dno a ja pytam co on robi na tym forum raczej sam na powierzchni nie jest i sam wcina prochy. Ja też mam ekstremalną fobie ale nie robie sobie żadnych nadziei bo wiem że zanim się nie wylecze nic z tego nie będzie. Widziałem laske z jakimś frajerem mało mnie nie trafiło złość gniew. Niestety za dużo łykasz tych phenibutów z wódą i innych miksów. Bierzesz jakąś paroksetyne czy coś innego? Benzo to ułuda tak jak alkohol łatwo w to wdepnąć gorzej wyjść. Ludzie na detoksie targają się na własne życie raczej nie jest to przyjemne skoro aż takie pomysły im przychodzą. Nie warto nawet dla tego chłopaka ryzykować. Pierwsze się podlecz a potem całe Twoje życie nabierze wartości i nie będziesz się obwiniał jak ja gdy biorę to benzo aby się lepiej poczuć.
achino ja też nie zbieram znaczków i jestem na tym forum. Też mówiłem że benzo to zło a sam łykam na ekstremalne sytuacje ale zdaża mi się jak tylko siedze w domu. Co nie jest dobre ani dla mnie ani dla innych.
Ja też zabujałem się w pewnej dziewczynie i na tych lekach może by coś z tego było ale jak się skończą leki to co? Koniec miłości. Lekarz zapisał mi tylko tranxene a i relanium mam tylko pare tabletek tak więdz muszę trzymać je na specjalne okazje. Dużo osób wpadło z nasszym zaburzeniem w błędne koło benzo a koniec to detoks gdzie pare dni leży się i wyje z bólu. To nie zabawa. Ja hejty mam nie tylko naforum od własnej rodziny i tej dalszej. Na Pytanie gdzie pracujesz skrenca mnie w kiszkach. Niechby pare dni sami w takim stanie pracowali. Piszesz bydle z tego forum oskarżyło Cię że staczasz się na dno a ja pytam co on robi na tym forum raczej sam na powierzchni nie jest i sam wcina prochy. Ja też mam ekstremalną fobie ale nie robie sobie żadnych nadziei bo wiem że zanim się nie wylecze nic z tego nie będzie. Widziałem laske z jakimś frajerem mało mnie nie trafiło złość gniew. Niestety za dużo łykasz tych phenibutów z wódą i innych miksów. Bierzesz jakąś paroksetyne czy coś innego? Benzo to ułuda tak jak alkohol łatwo w to wdepnąć gorzej wyjść. Ludzie na detoksie targają się na własne życie raczej nie jest to przyjemne skoro aż takie pomysły im przychodzą. Nie warto nawet dla tego chłopaka ryzykować. Pierwsze się podlecz a potem całe Twoje życie nabierze wartości i nie będziesz się obwiniał jak ja gdy biorę to benzo aby się lepiej poczuć.