24 Mar 2015, Wto 19:44, PID: 439030
Wówczas z pewnością miałbym dylemat. I z pewnością nie uciekłbym przy pierwszej nadarzającej się okazji, a także badałbym, w jaki sposób moje umiejętności i wykształcenie mogą nadać się na rzecz zbiorowego wysiłku obronnego. Nie trzeba od razu ruszać na front, aby służyć obronie kraju. Jest wiele sposobów, by pomagać w walce. I z pewnością bym to robił. A że Polska dla mnie nic nie znaczy - to dylematu nie mam i pozostałbym całkowicie bierny.