12 Kwi 2015, Nie 13:43, PID: 441442
Musicie znaleźć swoją drogę do wyleczenia. Ustalić czego najbardziej się boicie i z tym walczyć. Potem będzie łatwiej. U mnie problemem był stress przed pracą. Odkąd udało dostać mi się staż po znajomości i pewną pracę (wspólnie z siostrą) na co najmniej rok jest już trochę lepiej. Muszę w pracy działać i to stresuje, ale mam też bliską osobę przy sobie i myślę, że później będzie coraz lepiej i łatwiej będzie mi poradzić sobie w innej pracy. Mam pracę to mniej się stresuję kontaktami ze znajomymi i tymi mniej znajomymi, bo na pytanie co słychać, mam już jakaś odpowiedź, że pracuję. Nie jestem bezrobotna (chociaż staż to i tak bezrobocie, ale nie wszyscy muszą wiedzieć, że jestem na stażu) i to podwyższa mi pewność siebie. To dopiero miesiąc pracy więc boję się co będzie dalej jak spadną na mnie poważniejsze obowiązki, odbieranie telefonów, wyjaśnianie problemów, ale jestem nastawiona pozytywnie. Na ten moment nie czuję stresu przed samym wyjście z domu czy imprezami, na wet do pracy chodzę chętnie. Myślę, że jestem na tym etapie wyleczona w 70% .