31 Maj 2015, Nie 23:31, PID: 447720
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 31 Maj 2015, Nie 23:32 przez haraczu.)
Zaprawdę, zaprawdę, trash prawdę rzekł. Poza tym nie ma mocniejszego benzo, niż jest klon. Może takie działające bardziej nasennie, ale wtedy po przekroczeniu pewnej dawki się... zasypia, natomiast klony w dużych dawkach, takich powyżej 20mg, działają spidująco i jeśli ktoś nie ma doświadczenia, to może skończyć jak pierwszy raz pijana nastolatka w obcym łóżku, ciuchach niewiadomego pochodzenia i kilkoma tatuażami na pośladach. Klonazepam to król benzodiazepin, ale królowi należy się szacunek. Po królewsku też uzależnia, trudniej wyjść, niż z opioidów i słabszych benzo.