08 Lip 2015, Śro 0:25, PID: 452372
No słuchaj, jeżeli boję się nawet załatwić głupią sprawę w dziekanacie czy rozmawiać z obcymi ludźmi to wątpię, bym miał odwagę tak sam z siebie realizować kolejne punkty terapii dr. Richardsa. Nie mam też zamiaru męczyć się z tym wszystkim do końca życia, ale nie mam absolutnie pieniędzy na specjalistę, a na pomoc rodziny nie mam co liczyć...