30 Sie 2015, Nie 7:01, PID: 466404
Naprawdę jesteście niesamowici. To forum to świetna terapia, można się wiele nauczyć, wiele też samemu pomóc innym i w ogóle, taki świat, w którym są sami swoi w dodatku chętni do pomocy, leków nie zastąpi, ale psychologa na pewno : )
Jak przeczytałam kilka tematów, to wystarczyło, żeby się przekonać, że warto mimo, że do ostatniej chwili miałam obawy i lęki, teraz żałuję, że nie znalazłam tego forum wcześniej. Co do awataru, fakt, wyszukałam go na szybko, ale ma być po części symbolem dawnych Indian z Ameryki Północnej. Ciepełko bije, bo ognisko jest w tle pewnie też podświadomie.
Widzisz, miałam te same obawy przed założeniem tu tematu. Że ktoś ma większe problemy ode mnie i wstyd się użalać nad moimi a jednak dzięki Wam zrozumiałam, że nie można na to patrzeć w ten sposób. Każdy, kto cierpi na fobię, nieważne w jakim stopniu, lub ma depresję, zasługuje na wsparcie i pomoc. Trzeba się wspierać nawzajem, niezależnie od rangi problemów, bo to bardzo pomaga. Oglądałam ten film "into the wild", przez cały film uważałam głównego bohatera za głupka, ale to swoją drogą, jednak z jednym się w zupełności zgadzam, do jakiego wniosku na końcu filmu doszedł: "HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED". Jest tym jakaś magiczna prawda; )
Jest to mega przykre, tym bardziej, że ją tak bezinteresownie kocham, a ona mnie nie, ale niestety prawdziwe. Uświadomienie sobie tego może we mnie wiele zmienić.
Kamelia napisał(a):Ja Tobie osobiście dziękuję za Twoją szczerość i otwartość, co jest jednoznaczne z zaufaniem jakim nas, obcych ludzi, obdarzyłaś
Jak przeczytałam kilka tematów, to wystarczyło, żeby się przekonać, że warto mimo, że do ostatniej chwili miałam obawy i lęki, teraz żałuję, że nie znalazłam tego forum wcześniej. Co do awataru, fakt, wyszukałam go na szybko, ale ma być po części symbolem dawnych Indian z Ameryki Północnej. Ciepełko bije, bo ognisko jest w tle pewnie też podświadomie.
niepotrzebny napisał(a):Z drugiej strony mi trochę głupio teraz za swoje problemy, które przy Twoich wydają się takie małe.
Widzisz, miałam te same obawy przed założeniem tu tematu. Że ktoś ma większe problemy ode mnie i wstyd się użalać nad moimi a jednak dzięki Wam zrozumiałam, że nie można na to patrzeć w ten sposób. Każdy, kto cierpi na fobię, nieważne w jakim stopniu, lub ma depresję, zasługuje na wsparcie i pomoc. Trzeba się wspierać nawzajem, niezależnie od rangi problemów, bo to bardzo pomaga. Oglądałam ten film "into the wild", przez cały film uważałam głównego bohatera za głupka, ale to swoją drogą, jednak z jednym się w zupełności zgadzam, do jakiego wniosku na końcu filmu doszedł: "HAPPINESS ONLY REAL WHEN SHARED". Jest tym jakaś magiczna prawda; )
masterblaster napisał(a):usamodzielnij się i uciekaj, bo własna matka ściąga Cię na dno rozpaczy.
Jest to mega przykre, tym bardziej, że ją tak bezinteresownie kocham, a ona mnie nie, ale niestety prawdziwe. Uświadomienie sobie tego może we mnie wiele zmienić.