12 Wrz 2015, Sob 15:30, PID: 470936
tPoH napisał(a):10 funtów na godzinę w Londynie to marne grosze. Koszty życia w stolicy Anglii są astronomiczne.
Skąd masz takie info miszczu? Robiąc dziesięć na godzinę w Londynie śmiało wyżyjesz i jeszcze sporo odłożysz. Zresztą sam jakoś nie słyszałem, żeby fizyczny pachołek zarabiał tam więcej, szczególnie na starcie. 10 na rękę to dobrze, nawet bardzo, nie słuchaj tPoHa.
Cytat:4. Uśmiechaj się. Nawet w sklepie pani kasjerka zawsze przywita cię uśmiechem. Odwdzięcz się tym samym. Brytyjczycy to bardzo otwarty i przyjazny naród.
Niekoniecznie w Londynie, ale może dlatego, że tam więcej innych narodowości niż rodowitych Brytyjczyków.
Cytat:Pokazanie liczby 2 zewnętrzną stroną oznacza mniej więcej to samo, co pokazanie środkowego palca.
To właściwie dokładnie to samo. (w Londynie też nie trzeba aż tak uważać, bo dużo innych narodowości) Jeden palec wziął się z USA, dwa angielskie prawdopodobnie od walijskich łuczników, którzy pokazywali je przed bitwą wrogom, to dzięki nim naciągali łuki, często też je im obcinano jak dali się złapać, więc ma nawet fajne historyczne podłoże. I takie tam. Fajny komiks kiedyś czytałem, między innymi na ten temat, "Crecy" się nazywał.
Cytat:Nie przeliczaj funtów na złotówki. To nie ma sensu. Zarabiasz w funtach, wydajesz w funtach.
A najlepsze jest to że nawet po przeliczeniu dużo droższe okazuje się głównie mieszkanie. Produkty spożywcze, ubrania, itd. często są mniej więcej w takiej samej cenie. Szczególnie ubrania markowe idzie dużo taniej kupić niż u nas.
Cytat:Raju nie ma, ale da się godnie żyć, nawet za najniższą krajową.
Tam z najniższą da się żyć o niebo lepiej (nawet w Londynie) niż u nas z najniższą krajową. Ale generalnie jak tPoH napisał, raju nie ma.
Ale ciekawi mnie jak kolega sobie poradzi za granicą, jak w klasie nie wyrobił. Trochę to dal mnie nie pojęte. Ja polazłem do szkoły dla dorosłych, między innymi dla tego, żeby nie musieć już siedzieć za granicą. Wolałem wrócić i ściemniać że coś robię, chodząc do jakiegoś nędznego liceum, niż tam pracować. Może koledze lepiej przypasi.