24 Wrz 2015, Czw 14:43, PID: 474168
Szary Cezary napisał(a):Ja mam znowu taki problem, że niektórym osobom z kręgu znajomych/rodziny nie wiem czy powiedzieć "dzień dobry" czy "cześć, ciociu/wujku", dlatego często wygłupiam się i zastanawiam się długo, które ze sformułowań rzucić. Oczywiście w końcu wypowiadam jedno z nich, ale którego bym nie wybrał i tak potem czuję się dość niekomfortowo, bo mam wrażenie, że jednak powinien wykorzystać to drugie. To bardzo dziwne, ale po prostu mam dość specyficzne relacje w rodzinie.
Ja oprócz tego mam jeszcze problem, jak stara osoba (dla mnie) mówi żebyśmy mówili sobie na ty to ja i tak nie mówię i nie mówię cześć tylko dzień dobry albo dobry. I nie wiem dziwnie się czuje nie wiem co komu powiedzieć.
A no i jak jadę samochodem to nie widzę ludzi >.< skupiam się na jeździe i nie ogarniam chodników. W ogóle słabo rozpoznaje ludzi.
Albo idę sobie zamyślona i ktoś wyparuje cześć to też często nie odpowiem bo za późno reaguje. No i czasem patrze na kogoś i nie wiem kto to jest choć ta osoba mnie zna bo np. to osoba z byłej pracy.
Te gęby takie same nikt nie jest oryginalny to i tak jest. No i do tego mam wadę wzroku i czasem sobie idę na miasto bez okularów to wtedy nie widzę twarzy a ludzie myślą że pewnie mam soczewki
@mr_green a co ze mną? Ja się staram mówić, ale no ludzie muszę znać kogoś dobre kilka lat żeby poznać tą osobę na ulicy. Ale i to nie zawsze. Nigdy nie poznawałam sąsiadów. Nie wiem czy to sąsiad idzie do domu po klatce czy ktoś inny