10 Paź 2015, Sob 23:39, PID: 479016
Mam straszny problem z rodzicami, nawet nie próbują mnie zrozumieć a najlepsze jest to że sami mi ta fobię zafundowali.
Matka traktuje mnie jak bezużytecznie ścierwo ile się nasłuchałam że jestem nic nie warta, że sie mnie wstydzi, że inne dziewczyny w moim wieku to tamto a ja nic... ostatnio rzuciła we mnie szklanką wina., ogólnie z moją matką jest dośc ostro.
Ojciec mimo ze sam jest gorszym fobikiem niz ja tez mnie nie rozumie i ma pretensje ze jeszcze nie skonczylam studiów.
troche ich rozumiem, nie maja powodu do dumy raczej i jak patrza na dzieci znajomych to pewnie im przykro ze ja taka nie jestem. ale ja tez nie moglam byc z nich dumna, ojciec jest alkoholikiem a matka jest strasznie toksyczna osoba ktora nienawidzi calego świata. dodatkowo sie rozwiedli i nie potrafili stworzyc mi rodziny ani nawet nie nauczyli mnie jak sobie w zyciu radzic. jedyny czego mnie nauczyli to podchodzic do problemu z nerwami.
Powiedz rodzicom ze sobie nie zyczysz zeby ktokolwiek wiedzial o Twoich problemach.
Matka traktuje mnie jak bezużytecznie ścierwo ile się nasłuchałam że jestem nic nie warta, że sie mnie wstydzi, że inne dziewczyny w moim wieku to tamto a ja nic... ostatnio rzuciła we mnie szklanką wina., ogólnie z moją matką jest dośc ostro.
Ojciec mimo ze sam jest gorszym fobikiem niz ja tez mnie nie rozumie i ma pretensje ze jeszcze nie skonczylam studiów.
troche ich rozumiem, nie maja powodu do dumy raczej i jak patrza na dzieci znajomych to pewnie im przykro ze ja taka nie jestem. ale ja tez nie moglam byc z nich dumna, ojciec jest alkoholikiem a matka jest strasznie toksyczna osoba ktora nienawidzi calego świata. dodatkowo sie rozwiedli i nie potrafili stworzyc mi rodziny ani nawet nie nauczyli mnie jak sobie w zyciu radzic. jedyny czego mnie nauczyli to podchodzic do problemu z nerwami.
Powiedz rodzicom ze sobie nie zyczysz zeby ktokolwiek wiedzial o Twoich problemach.