24 Paź 2015, Sob 23:26, PID: 482414
od dziecka uczysz sie nasladować innych ludzi, bo wychowujesz sie w spoleczenstwie. choc gdy juz jestesmy starsi i uswiadamiamy to sobie, to czesto czujemy sie z tym zle, przeciez chcemy uwazac sie za unikatowe jednostki. i czesto chetnie tworzymy iluzje na temat posiadanej niemal nieskrepowanej wolnosci naszych wyborow (nie zastanawial Cie nigdy fakt dlaczego zostales chrzescijaninem, a nie jestes wyznawca voodoo?)
powyzsze mechanizmy, w psychologii, opisywane sa przez np. teorie spolecznego uczenia (chocby modelowanie).
wspomnialem tez tutaj wczesniej o mimetyzmie.
anyway, problem kolegi polega na tym, że schizuje, bo zdaje sobie sprawe, że ulega tym (naturalnym) mechanizmom. A mnie chodzi o to, że nie powinien schizowac z ich powodu i ewentualnie popracowac nad swoja samoocena, albo nad charakterem, jesli rzeczywiscie ma jakies braki
powyzsze mechanizmy, w psychologii, opisywane sa przez np. teorie spolecznego uczenia (chocby modelowanie).
wspomnialem tez tutaj wczesniej o mimetyzmie.
anyway, problem kolegi polega na tym, że schizuje, bo zdaje sobie sprawe, że ulega tym (naturalnym) mechanizmom. A mnie chodzi o to, że nie powinien schizowac z ich powodu i ewentualnie popracowac nad swoja samoocena, albo nad charakterem, jesli rzeczywiscie ma jakies braki