08 Gru 2015, Wto 19:04, PID: 494300
Nope, to tak nie działa? Skłaniałbym się ku temu, że jak się widzi jakąś szansę, w próbowaniu czegoś innego, to się za samobójstwo raczej nie bierze? Zresztą jest jeszcze kwestia opłacalności? Można dojść do wniosku, że próby i starania suma sumarum są niewarte wysiłku, co przy ciężkiej depresji, kiedy większość rzeczy normalnie ciesząca po prostu nie cieszy, nie jest niczym nadzwyczajnym?