22 Gru 2015, Wto 0:15, PID: 498054
Jest taki film "Mąż fryzjerki". Główny bohater uwielbia chodzić do fryzjera. Nieraz ta biedna fryzjerka nie ma co ścinać, bo dopiero co był u niej.
Od dawna nie chodzę do fryzjera. Mama podcina mi końcówki. Poznałam dwie techniki podcinania sobie długich włosów samodzielnie, ale zostawiam to na dalszą przyszłość. Teraz marzy mi się zakup prawdziwych fryzjerskich nożyczek.
Od dawna nie chodzę do fryzjera. Mama podcina mi końcówki. Poznałam dwie techniki podcinania sobie długich włosów samodzielnie, ale zostawiam to na dalszą przyszłość. Teraz marzy mi się zakup prawdziwych fryzjerskich nożyczek.