04 Cze 2016, Sob 18:52, PID: 548525
stokrotka.na.drodze napisał(a):Osobiście lubię psychoanalityczne realistyczne podejście,że zmiany są trudne i zabierają dużo czasu i nawet przy 5 godzinach tygodniowo,co to znaczy według lat spędzonych, często, w patologicznych środowiskach rodzinnych i rówieśniczych??Co znaczy i 1000 godzin terapii według,powiedzmy, 30 lat zasypiania i budzenia się w starych schematach,w starym sosie??1000 godzin to 41,6 dnia raptem.Wybacz, ale budowanie takiej analogii jest pozbawione sensu.
Dla porównania: czy interesowałaś się kiedyś wędkarstwem? Jeśli nie, to przez 25 lat nie miałaś styczności z informacjami na temat tego hobby. Czy zgodziłabyś się ze mną, że nauczenie treści tego artykułu (http://nahak.pl/rodzaje-sztucznych-przynet-na-spinning), zajmie Ci kolejne 25 lat?
Tak naprawdę nie wiesz ile może zająć terapia, a jeśli miałbym wystrzegać się od jakiś terapeutów, to od tych nadmiernie operujących metaforami o niezwykle głębokim, skomplikowanym i długim procesie.