01 Lip 2016, Pią 21:02, PID: 556127
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01 Lip 2016, Pią 22:01 przez Zasió.)
"Naprawdę uważasz, że skoro on nie wie o Tobie takich _podstawowych_ rzeczy to dobrym pomysłem jest taka wyprawa? "
A gdyby ona to był on, a on to była ona - też byś radził z+ fobisiowim, by się chwalił, że nigdy nie miał d*py i człowieków się boi? Ja tam rozumiem, że chwalić to się nie ma czym...
Edit: a nie, on niby wie... no to w czym problem? To powinno dawać poczucie bezpieczeństwa.
jak można zrozumieć ludzi w ogóle, jak nawet inny pokręcony fobik wydaje sie postępować dziwnie...
"W takim razie jedź, głowa wysoko... nogi szeroko. XD Nie sądziłem, że wystarczy trochę pobajerować przez internet i można ruchać. XD"
No jak widać można. więcej wiary w siebie nam chyba potrzeba, panowie.
Swoją drogą, ci technicy medyczni to mają branie. na terapii też był taki jeden, jaki on był skryty, bał się cokolwiek o sobie powiedzieć, i w ogóle... aż się zastanawiałem - po cholerę tu przylazł. no i po dwóch miesiącach oznajmia, że właśnie dupę poznał, jest słodko i w ogóle... ale w sumie też gołodupiec był, chociaż na swoim, czyli lepiej ode mnie...
no ale tak czy inaczej, jakbym robił w tym biznesie, to chyba też nie czułbym się jak śmieć. wiadomo, medycyna.
co innego bycie biurwą
A gdyby ona to był on, a on to była ona - też byś radził z+ fobisiowim, by się chwalił, że nigdy nie miał d*py i człowieków się boi? Ja tam rozumiem, że chwalić to się nie ma czym...
Edit: a nie, on niby wie... no to w czym problem? To powinno dawać poczucie bezpieczeństwa.
jak można zrozumieć ludzi w ogóle, jak nawet inny pokręcony fobik wydaje sie postępować dziwnie...
"W takim razie jedź, głowa wysoko... nogi szeroko. XD Nie sądziłem, że wystarczy trochę pobajerować przez internet i można ruchać. XD"
No jak widać można. więcej wiary w siebie nam chyba potrzeba, panowie.
Swoją drogą, ci technicy medyczni to mają branie. na terapii też był taki jeden, jaki on był skryty, bał się cokolwiek o sobie powiedzieć, i w ogóle... aż się zastanawiałem - po cholerę tu przylazł. no i po dwóch miesiącach oznajmia, że właśnie dupę poznał, jest słodko i w ogóle... ale w sumie też gołodupiec był, chociaż na swoim, czyli lepiej ode mnie...
no ale tak czy inaczej, jakbym robił w tym biznesie, to chyba też nie czułbym się jak śmieć. wiadomo, medycyna.
co innego bycie biurwą