09 Wrz 2016, Pią 13:56, PID: 575489
Mam podobnie, chociaż tak właściwie to nigdy nie miałem jakichś znajomości poza szkołą pracą itp. Nawet jak się z kimś dogadywałem trochę lepiej to i tak unikałem pogłębiania takich znajomości, tak właściwie to nie wiem czemu. Niby potrafiłem z taką osobą rozmawiać na co dzień w miarę swobodnie, ale już np. przez fb się stresowałem i próbowałem jakoś uciąć rozmowę. W ogóle jak widzę jakąś wiadomość czy sms, to odczuwam taką lekką panikę. Też odkładam odpisanie na potem i czasem w końcu zapominam albo jest już za późno. Tym bardziej nie potrafiłbym nawiązywać znajomości przez internet, raz pisałem z jedną osobą i strasznie mnie to męczyło, odpisywałem po 2 godziny, zmieniałem coś. Teraz od paru lat żyję w swojej skorupie, z jednej strony mam święty spokój i to mi bardzo odpowiada, a z drugiej coraz bardziej dziczeję i oddalam się od ludzi.