07 Lis 2016, Pon 16:06, PID: 592963
sęk w tym, że nie działa, bo nie jest logiczne.
facet, który nie nadaje się do związku... z mojej perspektywy to taki, który w związku być nie chce- czyli robi wszystko, czym związek sabotuje- wycofuje się, ucieka (przepraszam, ale tak jest- to jest sabotaż związku, bo w związku kierunek powinien być na drugą osobę, a nie na właśne lęki; wiadomo, że one nie znikną wszystkie, ale trzeba starać się je przezwyciężać, a nie uciekać i płakać, jaki jestem beznadziejny a potem się dziwić, że po którejś takiej sytuacji, ktoś ma nas dość... można być cierpliwym i wyrozumiałym, ale do pewnego stopnia, nie chodzi też o pozbycie się fobii), flirtuje notorycznie z innymi, zdradza, nie potrafi rozmawiać. przy czym wszystkie cechy pasują także do kobiet, które nie nadają się do związków. ale to moje zdanie, a nie uniwersalne kryteria
facet, który nie nadaje się do związku... z mojej perspektywy to taki, który w związku być nie chce- czyli robi wszystko, czym związek sabotuje- wycofuje się, ucieka (przepraszam, ale tak jest- to jest sabotaż związku, bo w związku kierunek powinien być na drugą osobę, a nie na właśne lęki; wiadomo, że one nie znikną wszystkie, ale trzeba starać się je przezwyciężać, a nie uciekać i płakać, jaki jestem beznadziejny a potem się dziwić, że po którejś takiej sytuacji, ktoś ma nas dość... można być cierpliwym i wyrozumiałym, ale do pewnego stopnia, nie chodzi też o pozbycie się fobii), flirtuje notorycznie z innymi, zdradza, nie potrafi rozmawiać. przy czym wszystkie cechy pasują także do kobiet, które nie nadają się do związków. ale to moje zdanie, a nie uniwersalne kryteria