18 Lut 2017, Sob 0:36, PID: 615961
Lęk przed przyszłością...
Budząc się codziennie rano odkładam możliwie najdłużej moment wstania z łóżka, gdzieś tam podświadomie obawiając się, co mnie czeka danego dnia.
X lat w przód myślami wybiegam rzadko. Mając dobry nastrój są to myśli optymistyczne, czując się depresyjne - pesymistyczne. Tak to dziwnie różnie bywa.
Budząc się codziennie rano odkładam możliwie najdłużej moment wstania z łóżka, gdzieś tam podświadomie obawiając się, co mnie czeka danego dnia.
X lat w przód myślami wybiegam rzadko. Mając dobry nastrój są to myśli optymistyczne, czując się depresyjne - pesymistyczne. Tak to dziwnie różnie bywa.