20 Lut 2017, Pon 16:30, PID: 616411
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Lut 2017, Pon 16:39 przez Proxi.)
Ehm, jestem w podobnej sytuacji, tylko, że ja dogaduję się z osobami z którymi na co dzień współpracuję, zastrzeżenia do wykonywania przeze mnie obowiązków mają ci wyżej postawieni. Działa to mniej więcej na zasadzie, że tych których lubią i mają jakiś kontakt nie szkalują w żadnym stopniu. Czuję się jak jakiś naznaczony, inni się o+ą - nikt nie reaguje, a jak zobaczy, że np. ja siedzę od razu z pretensjami żebym coś robił. U mnie to trochę inaczej, głównie jedna osoba jest na mnie cięta, pewnie przez to, że ze dwa razy nie przyszedłem do pracy bez poinformowania. Nawet jeden kolega z brygady się za mnie wstawił i może dlatego przedłużyli mi umowę. Dzisiaj jak napisałem do "koleżanki" żeby podała mi numer do brygadzistki bo chciałem wyjaśnić czemu mnie nie ma to brygadzistka się na to nie zgodziła bo to jej numer osobisty, a nie ma służbowego. xd Do tego self-lider powiedział, że prawdopodobnie mnie wyrzucą, tylko, że nie wie o tym, że wziąłem l4, więc sobie może. xd Na inną pracę też nie mam perspektyw, tej "szukałem" ok. 4 miesięcy.
Jeżeli nie masz odpowiedzialnej pracy to tak właściwie nie ma się co stresować, a jeżeli sama chciałabyś odejść to czemu miałabyś się przejmować tym, że Cie zwolnią? Rób co powinnaś, każdy może popełniać jakieś błędy, jak się przyczepią to nie rób z tego dramatu, a najlepiej wyperswadować im żeby przestali się ciągle czepiać, to właściwie podchodzi pod mobbing (ale lepiej o tym nie wspominać bo pewnie zadziała jak płachta na byka). A cv wcale nie musisz roznosić, zawsze możesz podesłać, dzwonić też nie trzeba w godzinach rannych czy nawet południowych, ja nie raz robiłem to pod wieczór i w większości przypadków odbierali bez żadnego problemu. Skoro dałaś radę znaleźć jedną to dasz radę znaleźć kolejną, więcej wiary w siebie. Wiem, że nie rady, ale na nic więcej mnie nie stać. xd
Jeżeli nie masz odpowiedzialnej pracy to tak właściwie nie ma się co stresować, a jeżeli sama chciałabyś odejść to czemu miałabyś się przejmować tym, że Cie zwolnią? Rób co powinnaś, każdy może popełniać jakieś błędy, jak się przyczepią to nie rób z tego dramatu, a najlepiej wyperswadować im żeby przestali się ciągle czepiać, to właściwie podchodzi pod mobbing (ale lepiej o tym nie wspominać bo pewnie zadziała jak płachta na byka). A cv wcale nie musisz roznosić, zawsze możesz podesłać, dzwonić też nie trzeba w godzinach rannych czy nawet południowych, ja nie raz robiłem to pod wieczór i w większości przypadków odbierali bez żadnego problemu. Skoro dałaś radę znaleźć jedną to dasz radę znaleźć kolejną, więcej wiary w siebie. Wiem, że nie rady, ale na nic więcej mnie nie stać. xd