20 Sie 2017, Nie 22:01, PID: 709636
Dzięki za odpowiedzi.
Nico, trochę mnie uspokoiłeś. Ja dopóki nie mieszkałam w akademiku to myślałam że ludzie nie uczą się jakoś specjalnie dużo ale właśnie obserwowałam moja współlokatorkę i ona uczyła się bez przerwy i to z podobnymi efektami do mnie na tym samym kierunku wiec uznałam ze powinnam wykorzystać to ze wszystko łatwo mi wchodzi a nie tak tylko na ostatnią chwilę absolutne minimum. Poza tym moi rodzice stawiają naukę na pierwszym miejscu i czuje presję z ich strony.
Nico, trochę mnie uspokoiłeś. Ja dopóki nie mieszkałam w akademiku to myślałam że ludzie nie uczą się jakoś specjalnie dużo ale właśnie obserwowałam moja współlokatorkę i ona uczyła się bez przerwy i to z podobnymi efektami do mnie na tym samym kierunku wiec uznałam ze powinnam wykorzystać to ze wszystko łatwo mi wchodzi a nie tak tylko na ostatnią chwilę absolutne minimum. Poza tym moi rodzice stawiają naukę na pierwszym miejscu i czuje presję z ich strony.