02 Lis 2017, Czw 12:35, PID: 715369
Nie wiem, czy faktycznie mnie za taką mieli, czy też gadali ot tak, żeby sobie pogadać, a ja akurat nie umiałam się bronić i byłam łatwym celem. Generalnie wiele razy słyszałam teksty w rodzaju "No, może i moje życie jest ch***we i nie mogę sobie znaleźć chłopaka, ale przynajmniej nie wyglądam tak jak ty". Teraz trochę się nawet z tego śmieję i nie ma pojęcia, po co tak długo utrzymywałam z tymi ludźmi kontakt. Bardzo często pojawiały się też prognozy, że nigdy sobie nie poradzę z tak zwanym życiem. Możliwe, że faktycznie w jakimś stopniu uważano mnie za skrajną ofermę. Podejrzewam, że mówiliby tak komukolwiek, kto akurat znalazłby się na moim miejscu i byłby w podobnej kondycji psychicznej, co ja.