02 Lis 2017, Czw 16:58, PID: 715412
(02 Lis 2017, Czw 12:35)kartofel napisał(a): Podejrzewam, że mówiliby tak komukolwiek, kto akurat znalazłby się na moim miejscu i byłby w podobnej kondycji psychicznej, co ja.
To jest kwintesencja sprawy. Całe to dogadywanie nie ma nic wspólnego z osobą, do której jest adresowane. To dogadujący lub grupa (rodzina/klasa etc) ma problem i potrzebuje się na kimś wyładować, a ona akurat jest w zasięgu ręki i jest łatwym celem. Można albo przestać być łatwym celem (ale skoro tak długo się było, to ciężko będzie teraz wywalczyć sobie pozycję, w której jest się szanowanym), albo zmienić środowisko.