07 Lis 2017, Wto 0:42, PID: 715999
A może miałabyś w ten sposób szansę zmierzyć się ze swoimi lękami?
Gdybym się znalazła w takiej sytuacji i czułabym lęk ale wisiałoby nade mną poczucie, ze "muszę" to na pewno podeszłabym, bardziej bałabym się reakcji np. współpracowników na nie podejście.
Jednak myślę, że ta sytuacja nie byłby dla mnie aż taka trudna. Powiedzmy że z lęku w krótkim "określonym" kontakcie się już trochę wyleczyłam. Wdrukowało mi się w umysł przekonanie, że tak naprawdę nie ma znaczenia co przypadkowo spotkani ludzie o mnie pomyślą, lepiej się na tym nie skupiać, chociaż wiem, że to trudne jak ma się taki nawyk już utrwalony, jednak mi akurat w tej kwestii pomogła najbardziej zmiana myślenia.
Gdybym się znalazła w takiej sytuacji i czułabym lęk ale wisiałoby nade mną poczucie, ze "muszę" to na pewno podeszłabym, bardziej bałabym się reakcji np. współpracowników na nie podejście.
Jednak myślę, że ta sytuacja nie byłby dla mnie aż taka trudna. Powiedzmy że z lęku w krótkim "określonym" kontakcie się już trochę wyleczyłam. Wdrukowało mi się w umysł przekonanie, że tak naprawdę nie ma znaczenia co przypadkowo spotkani ludzie o mnie pomyślą, lepiej się na tym nie skupiać, chociaż wiem, że to trudne jak ma się taki nawyk już utrwalony, jednak mi akurat w tej kwestii pomogła najbardziej zmiana myślenia.