19 Sty 2018, Pią 0:37, PID: 726467
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Sty 2018, Pią 0:39 przez piotrer09.)
U fryzjera spędzam maksymalnie 15 minut, więc nie jest aż tak źle. Wmawiam sobie, że swoja małomównością, daje fryzjerowi odpocząć od tych wszystkich Halinek, które zaczynają gadać, po przekroczeniu progu zakładu fryzjerskiego