27 Mar 2018, Wto 16:46, PID: 738705
Coś mało tu aktualnie fobików-dda, może to i dobrze. Odkąd zaczęłam terapię w poradni dla osób uzależnionych i ich rodzin zaczęłam się zastanawiać czy moim głównym problemem nie jest właśnie to bycie dda. Miałam nawet momenty gdy wątpiłam w to, czy mam fobię społeczną. Mam różne lęki, obawy, zahamowania w kontaktach z ludźmi ale wiele z tych cech jest też podobno charakterystycznych dla dda. Takie poczucie niedopasowania, obawa przed spontanicznością, bliskością. No, w każdym razie mam lęki związane z kontaktem z ludźmi, przebywaniem wśród nich, dlatego "wygodnie" jest mi myśleć, że mam też fobię społeczną (choć jeden terapeuta kiedyś mi powiedział, żebym nie naklejała na siebie takiej etykiety bo mogę takim czymś ograniczać samą siebie).