23 Kwi 2018, Pon 16:12, PID: 743055
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Kwi 2018, Pon 16:13 przez Kra_Kra.)
No właśnie, moja osiedlowa patola ma się znakomicie. Co wieczór się socjalizują pod bramą, muzyczka, piwko, małe osiedlowe skandale, tu jakieś zasiłeczki, tam jakaś lewizna (dopalacze, pędzony alkohol, papierosy z przemytu) i im życie błogo leci. Oni potrafią dobrze kombinować, jak się zadowalająco (jak dla nich) ustawić jak najniższym kosztem.