26 Kwi 2018, Czw 7:49, PID: 743681
Byłem na wielu rozmowach (o staż). Wypadałem bardzo źle, a jeśli pracodawcy znali pojęcie fobii społecznej, to zapewne domyślali się, że ją mam, a "instrukcje" rozmowy kwalifikacyjnej są dla mnie nie do ogarnięcia i w ogóle porypane. I te częste ostrzeżenie, by nie uzewnętrzniać stresu i ewentualnego braku pewności siebie. Musiałbym sobie przeszczepić mózg, żeby tego nie uzewnętrzniać na rozmowie.
Ale 2 razy udało się, że mnie przyjęli pomimo to, bo było bardzo mało kandydatów.
Raz też przyjęli mnie do pracy, bo miała być rozmowa kwalifikacyjna, ale na miejscu okazało się, że bez rozmowy kwalifikacyjnej.
Ale 2 razy udało się, że mnie przyjęli pomimo to, bo było bardzo mało kandydatów.
Raz też przyjęli mnie do pracy, bo miała być rozmowa kwalifikacyjna, ale na miejscu okazało się, że bez rozmowy kwalifikacyjnej.