20 Cze 2018, Śro 16:44, PID: 751698
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Cze 2018, Śro 16:44 przez neurotiCat.)
(20 Cze 2018, Śro 14:29)Niered napisał(a): Część może mieć 1/3 część 2/3 ale kasa nie pozostanie obojętna. Czasem dziewczyna wybierze spośród kilku bogatych np. najprzystojniejszego, albo najlepszego w łóżku, muszą też mieć o czym porozmawiać, choć najlepiej żeby on opowiadał cały czas i potrafił ją rozbawić.
Cytat:Część może mieć 1/3, część 2/3, ale uroda kobiety nie pozostanie obojętna. Czasem facet wybierze spośród kilku b. ładnych, np. młodszą, albo lepszą w łóżku, muszą też mieć o czym porozmawiać, choć najlepiej żeby tez wiedziała kiedy zamknąć ryja i nie zawracała co chwilę d*py, no i w ogóle żeby nie tyła.
W czym niby to pierwsze jest moralnie "gorsze" od tego drugiego?
-
Wiadomo, że lepiej być bogatym niż biednym (tak samo jak lepiej być ładnym niż brzydkim, bo uroda w życiu bardziej pomaga niż przeszkadza ) i wysoki status społeczny żeńskie uda bardziej otwiera niż zamyka, ALE co to ma za znaczenie w kraju, w którym dominanta jest wyższa tylko o jakieś trzy stówki od minimalnej? Statystyka tutaj jest nieubłagana. Najlepszych bolców nie starczy dla większości.
To co odróżnia frajerów od atrakcyjnych facetów to głównie wysokie poczucie własnej wartości. I to potem za nią idzie odpowiednie poczucie humoru, "czucie" emocji kobiety, umiejętność bycia oparciem, itd. Frajer, który co chwilę się nad sobą użala (albo samoobsrywa w co drugim poście na forum jak np. forak) siła rzeczy jest brakiem laku.
Choć ja na miejscu kobiet wolałbym zaadoptować kota, niż tracić czas z kimś takim.
Pieniądze tutaj pomagają (lub analogicznie, ich brak, przeszkadza), ale nie decydują o wszystkim.