21 Cze 2018, Czw 19:37, PID: 751925
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21 Cze 2018, Czw 19:54 przez Hank.)
@vesanya Bo widzisz Fobiczku... ja nie znam Twojego poczucia humoru .
I dostałeś hipotetyczną odpowiedź...
Ja też mogę napisać, że tylko hipotetycznie zapytałem gdzie napisałem hipotetyczną odpowiedź na twoje hipotetyczne pytanie...
Napisałem co będzie. Nie ma nic na pewno.
Jak ja będę dla niej niedobry, to może mnie zostawić. Jeśli ona będzie dla mnie niedobra, to ja mogę zostawić ją.
Ale nie musimy się rozstawać, możemy naprawiać związek tak długo jak będziemy chcieli.
Ale nie musimy też w strachu i wzajemnym gniewie łatać wraku, który idzie na dno.
Obrączka to nie może być oczko z łańcucha rzymskiej galery.
Płyniemy razem do przodu, bo chcemy, a nie dlatego, że boimy się, że albo dogonią nas piraci (przeciwności losu), albo nam nadzorca (komornik od podziału majątku) strzeli z bicza po plecach.
...
Ślub jest po to, żeby było "na pewno" .
A potem jest patola , bo w życiu nie ma nic na pewno.
Czytaj miedzy postami... ekhm... wierszami .
(21 Cze 2018, Czw 19:37)neurotiCat napisał(a):(21 Cze 2018, Czw 18:14)Hank napisał(a): Poza tym przeczytaj dwa razy ze zrozumieniem (jeśli potrafisz) to, co napisałem i wskaż w którym miejscu napisałem, że nie będę dbał o kobietę.
Każesz mi czytać ze zrozumieniem, a chyba sam tego nie robisz, bo ja niczego takiego nie sugerowałem. Zapytałem tylko hipotetycznie co będzie jeśli.
W życiu nie ma nic "na pewno".
I dostałeś hipotetyczną odpowiedź...
Ja też mogę napisać, że tylko hipotetycznie zapytałem gdzie napisałem hipotetyczną odpowiedź na twoje hipotetyczne pytanie...
Napisałem co będzie. Nie ma nic na pewno.
Jak ja będę dla niej niedobry, to może mnie zostawić. Jeśli ona będzie dla mnie niedobra, to ja mogę zostawić ją.
Ale nie musimy się rozstawać, możemy naprawiać związek tak długo jak będziemy chcieli.
Ale nie musimy też w strachu i wzajemnym gniewie łatać wraku, który idzie na dno.
Obrączka to nie może być oczko z łańcucha rzymskiej galery.
Płyniemy razem do przodu, bo chcemy, a nie dlatego, że boimy się, że albo dogonią nas piraci (przeciwności losu), albo nam nadzorca (komornik od podziału majątku) strzeli z bicza po plecach.
...
Ślub jest po to, żeby było "na pewno" .
A potem jest patola , bo w życiu nie ma nic na pewno.
Czytaj miedzy postami... ekhm... wierszami .