11 Lip 2018, Śro 17:58, PID: 754507
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11 Lip 2018, Śro 17:58 przez TotalnaPadaka.)
Przemyślałem i jednak więcej plusów ma branie leków.
Mi psychoterapia raczej nie pomoże, bo ja nie mam lęków typu "boję się co o mnie pomyślą", "boję się mówić, bo wyjdę na debila". Ja po prostu w sytuacjach społecznych odczuwam silny niepokój, mam objawy somatyczne nerwicy.
Gdy z kimś obcym rozmawiam np. w aptece, to się zacinam, mówię zmienioną barwą głosu. Zdarza się, że nagle znikają mi myśli z głowy i nie wiem co mówić.
Kiedy biorę leki, to zachowuję się praktycznie jak normalny człowiek.
Mi psychoterapia raczej nie pomoże, bo ja nie mam lęków typu "boję się co o mnie pomyślą", "boję się mówić, bo wyjdę na debila". Ja po prostu w sytuacjach społecznych odczuwam silny niepokój, mam objawy somatyczne nerwicy.
Gdy z kimś obcym rozmawiam np. w aptece, to się zacinam, mówię zmienioną barwą głosu. Zdarza się, że nagle znikają mi myśli z głowy i nie wiem co mówić.
Kiedy biorę leki, to zachowuję się praktycznie jak normalny człowiek.