17 Gru 2007, Pon 19:03, PID: 7811
Śnieżynka napisał(a):Chciałam dodać że oglądanie zdjęć to nic w porównaniu do robienia ich. Jak tylko widzę aparat wycelowany we mnie, chowam się albo uciekam przez co mam dosłownie parę moich zdjęć a z okresu nasilenia się choroby ani jednego.Zdecydowanie wolę robić komuś zdjęcie, niż jak jest ono robione mnie. Dlatego zwykle to ja dzierżę aparat. A moich zdjęć to w sumie ze świecą szukać. Najwięcej ich mam z dzieciństwa (a i tak o wiele mniej niż inne dzieciaki mają ), potem już coraz mniej mnie na nich widać.