22 Maj 2019, Śro 20:54, PID: 793130
(22 Maj 2019, Śro 20:46)vesanya napisał(a): Jeśli ktoś jest szczęśliwy traktując seks jako polowanie na zwierzynę, nie ma ochoty tego zmieniać i nie widzi tutaj żadnego problemu, bo nie czuje potrzeby podchodzenia w inny sposób do relacji damsko-męskich, to nie wydaje mi się, żeby współczucie i ciąganie na terapię miały sens.Jeżeli ktoś uczy się podrywu, to prawdopodobnie dlatego, że nie jest w stanie nawiązać zdrowej relacji. Śmiem wywróżyć, że tacy chłopcy to większość w tym środowisku.