24 Paź 2008, Pią 16:27, PID: 81169
Moja mama też ma fobię. Ale za nic w świecie nie da sobie tego przetłumaczyć. Ona radzi sobie z problemami chodząc do kościoła. Bóg daje jej niby siłę żeby to wszystko przetrwać. Szkoda, że jej nie wyleczy i nie pokaże jaki świat naprawdę jest pod tą skorupą z lęku Dlatego pie**ole kościół.