27 Paź 2008, Pon 22:13, PID: 82287
shade napisał(a):ostatnio stałam na przystanku obok jakiejś baby, gapiła się we mnie jak ciele w malowane wrota, nie bardzo wiedziałam o co jej chodzi i co mam ze sobą zrobić.. nie lubie takich sytuacji..O, też miałem takie sytuacje, że się kobitki na mnie zapatrzały. Jedna z nich była w ciąży. A jedna taka na cmentarzu, kiedy jej się odgapiłem bezczelnie, to na chwilę przestała, a potem znowu.
Był też czarny pies i konie. Pies był przezabawny. Szedł za mną i się patrzył. Nie podchodził za blisko. Jak się zatrzymywałem, to on też i te lampy swoje cały czas na mnie, he.