03 Wrz 2020, Czw 22:14, PID: 827546
U mnie ludzie nie byli zainteresowani bliższymi relacjami. Na początku utworzyły się kilkuosobowe grupki, żeby miało się pomoc itp, ale raczej poza uczelnią mało kto się spotykał. Wszystkie osoby z grupki, która mnie przygarnęła zrezygnowały i od pewnego momentu zostałam sama, chociaż i tak nie potrafiłam włączyć się do rozmowy z nimi. Jak powtarzałam to też nie było co liczyć na nowe znajomości, wszyscy już zintegrowani. Jakiś czas mieszkałam w akademiku, ale to też niezbyt pomogło. Tak więc studia to porażka dla mnie jeśli chodzi o relacje.