15 Kwi 2022, Pią 21:04, PID: 857181
Być może przysnął w fotelu i po prostu już się nie obudził. Śmierć przez sen ze starości to nie jest nic aż tak nietypowego. Starsi ludzie są świadomi, ile mają lat i że każdego dnia mają duże szanse już się nie obudzić, stąd czasami mówią, żeby o nich pamiętać i tym podobne.
Moim zdaniem nie ma się czego tutaj doszukiwać, choć oczywiście współczuję Ci straty. Prawdopodobnie były to dwa zupełnie niezależne incydenty (śmierć jednej osoby i drugiej), albo też śmierć babci przyspieszyła jednak śmierć dziadka. Może się zamartwiał bardzo, skakało mu ciśnienie, gorzej spał, czy mniej jadł. W pewnym wieku nawet niewielkie zachwiania równowagi mogą wpłynąć na destabilizację organizmu.
Moim zdaniem nie ma się czego tutaj doszukiwać, choć oczywiście współczuję Ci straty. Prawdopodobnie były to dwa zupełnie niezależne incydenty (śmierć jednej osoby i drugiej), albo też śmierć babci przyspieszyła jednak śmierć dziadka. Może się zamartwiał bardzo, skakało mu ciśnienie, gorzej spał, czy mniej jadł. W pewnym wieku nawet niewielkie zachwiania równowagi mogą wpłynąć na destabilizację organizmu.