15 Paź 2022, Sob 13:15, PID: 862358
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15 Paź 2022, Sob 13:34 przez Makaroni_Kolba.)
Od teraz same konkrety
https://drive.google.com/file/d/11DWCMSn...p=drivesdk
W nagraniu jest odpowiedź dla zasió i BlankAvatar. Trwa 10minut, więc luzik
To co mówię da się zrozumieć (źle się wyraziłam) ale wymaga stopniowego przyswojenia
Będę pisać jak zrozumieć, akceptować i koić emocje oraz jak asertywnie je wyrażać, lecz nie tłumić
Wszystko ma swoje wady i zalety tak więc
Emocje zalety:
+ pomagają w zrozumieniu niewerbalnych przekazów (np. wyczujesz że obcokrajowiec jest wkurzony, nawet jak nie znasz języka)
+ pomaganie w zrozumieniu co czują dzieci (np. Czujesz smutek i współczucie gdy dziecko płacze)
+ umiejętność współodczuwania emocji innych
+ reagując jako pierwsze ratują życie w sytuacjach zagrożenia (np. Dają Ci strach i wywołują adrenalinę byś szybko zareagował/a by się uratować)
+ przejmują część automatycznych reakcji, dzięki czemu nie musimy robić tego ciągle świadomie
+ ich sposób okazywania jest uniwersalny niezależnie od płci a nawet gatunku (np. Możesz zobaczyć że pies jest smutny, wkurzony lub wesoły po samej jego mimice „twarzy”)
+ gdy doświadczały/ją miłości są znacznie bardziej chętne do współpracy i są bardziej pozytywne
Emocje wady:
- podatne na manipulacje
- podatne do widzenia skrajności wywołujących np. strach
- reagując jako pierwsze podczas rozmowy potrafią narobić nam kłopotów lub spowodować kłótnię
- gdy są niekontrolowane ich perswazja polega na nacisku, wywołaniu presji, prowokowaniu lub ataku personalnym, czyli bezpośrednim wzbudzaniu emocji u drugiej osoby (robią to by spokojna osoba zaczęła czuć emocje i mówiła tym samym językiem co one, na takich łatwiej się wpływa i takich łatwiej zrozumieć emocjonalnie)
- gdy są słabsze lub kontrolowane (lub gdy dominuje lęk) ich perswazja polega na sugestii, insynuacji, braku bezpośredności. Czasem nieświadomym wbijaniu „szpilek” w drugą osobę, również by wzbudzić emocje
- gdy perswazja nie działa a druga osoba jest spokojna, postrzegają ją jako nieludzką, nie empatyczną, ponieważ są często wychowane że „emocjonalny=empatyczny, ludzki” a „spokojny, logiczny, zdyscyplinowany=nie ludzki, chłodny, nie empatyczny”, przy silnej frustracji uciekają się do wywoływania poczucia winy, płacząc, krzycząc, wypominając
- gdy nawet to nie zadziała, leci foch, wtedy okazują smutek lub milczą przez długi czas. Gdy ugniesz się i przeprosisz lub okażesz skruchę, to wtedy karzą Cię jeszcze jakiś czas chłodem (metoda kija i marchewki) byś więcej tak nie robił/a jak dasz jeszcze prezent na przeprosiny to jeszcze dostają nagrodę za tę manipulację, utrwala się im wtedy to zachowanie (jest to powielanie schematu i błedy cywilizacyjne, to nie jest wina osoby, która tak robi, bo ona autentycznie się czuje pokrzywdzona, dlatego proszę tutaj o empatię rozumu)
- gdy są wzburzone postrzegają zewnętrzne bodźce poprzez pryzmat dominującej emocji (np. Jak ktoś został urażony, to będzie emocjonalnie szukać dowodów na to, co czuje), co prowadzi do nadinterpretacji, faworyzowania informacji i konkretnych zdań, szukaniu błędów lub prowokowaniu do nich, byleby udowodnić, że reakcja emocjonalna była uzasadniona
- gdy nie zaznają miłości i traktujemy siebie w środku źle, to są bardziej negatywne, dominuje wtedy smutek i chętniej manipulują, nie po to by skrzywdzić, lecz po to by przestały się tak źle czuć
- mają skłonność do wyolbrzymiania problemów
Jaka jest różnica między emocjami kobiet a mężczyzn?
Mężczyźni głównie przez wychowanie, gdzie jest więcej dyscypliny, mniej ich słuchają. Jeśli do tego mieli pomoc jak sobie z nimi radzić, to wtedy nie są tak silne, nie dają tak wielu myśli co kobietom
Męski organizm nie jest przystosowany do posiadania emocji w takich ilościach co u kobiet, dlatego automatycznie próbują je tłumić. Jeśli mają je zbyt mocne, lub mają latami doczynienia z osobą, która mocno ich prowokuje emocjonalnie, to wpływa to na ich zdrowie znacznie bardziej niż u kobiet. Jest tak, ponieważ genetycznie organizm przystosował się by mężczyzna mógł polować, walczyć i bronić fizycznie swoich bliskich.
Jakby nie umieli w tych krótkich momentach nie słuchać emocji, to byśmy jako gatunek dawno wymarli. Tak więc mężczyzna ma genetyczną umiejętność nie słuchania emocji przez jakiś czas, a np. płacze dopiero później, gdy już zagrożenie mija. Organizm nie miał potrzeby rozwijać odporności na emocje na takim poziomie jak u kobiet. Dlatego automatycznie potrafią szybciej zdystansować się do jakiegoś bodźca, na przykład do moich postów (inaczej rozumieją definicję dystansu niż kobiety)
Kobiecy organizm jest bardziej przystosowany do silnych i częstych emocji, które dają wiele automatycznych myśli, dlatego lepiej sobie z nimi radzą i ich nadmiar nie wpływa tak mocno na ich zdrowie. Mogą mieć huśtawki emocjonalne i organizm protestuje u nich później i słabiej. Ich organizm jest do tego przystosowany poprzez ewolucję, jest to uwarunkowane genetycznie, np. po to by nie zachorowały psychicznie przez co miesięczne pms i okres
To że widzicie kobietę emocjonalną to nie oznacza, że jest słaba czy dziecinna. To oznacza że potrzebuje pomocy ze swoimi emocjami, bo jest ich tyle, że mężczyzna przy takiej ilości by już wszystkich rozniósł (to nie oznacza że mężczyźni są słabsi, są silniejsi w innych rzeczach, każda płeć ma swoje słabości i obie się dopełniają)
Wiele kobiet przez brak zdrowej samodyscypliny i wychowania polegającego na asertywnym radzeniu sobie z emocjami, są na ich oddziaływanie bardziej podatne i mają ich znacznie więcej (to z czasem wyjaśnię)