05 Paź 2024, Sob 15:59, PID: 876721
Jakieś...10 miesięcy, przez depresję i inne nieciekawe stany. Cały czas zabieram się do wyjścia z chaty.
Nie liczę wyjśc do pracy, tam mam spory kontakt z ludzikami, ale i tak nie był to najlepszy czas.
Znajomych nie mam, nie mam też i wyjść. Kiedyś sporo się włóczyłam po mieście ale to takie trochę dolujace.
W sumie jestem zamknięta w klatce i dobrze o tym wiem.
Nie liczę wyjśc do pracy, tam mam spory kontakt z ludzikami, ale i tak nie był to najlepszy czas.
Znajomych nie mam, nie mam też i wyjść. Kiedyś sporo się włóczyłam po mieście ale to takie trochę dolujace.
W sumie jestem zamknięta w klatce i dobrze o tym wiem.