24 Lis 2008, Pon 2:32, PID: 93275
Przeglądałem sobie tą terapię żeby zobaczyć o co w niej chodzi i utkwiły mi w pamięci te metody wyłapywania ANTsów.
Jak byłem w szkole to mi się to przypomniało i zacząłem analizować swój stan tak dla próby.
Nie czułem się fatalnie ale nie byłem wyluzowany. Zacząłem "chwytać" złe myśli, na początku pustka we łbie potem jakby jakoś "znalazłem" źródło lęku. Chciałem zobaczyć czy coś da jeśli spróbuje sobie wmówić że te moje obawy to bzdura i jakoś tak myślałem i myślałem i na chwilę udało mi się wyluzować... chyba będę się musiał wziąć na poważnie za tą terapię. Ciekawe czy jeśli mam bardziej umiarkowaną fobię (~65ptk w teście Liebowitza) to będzie mi łatwiej czy nie...
Jak byłem w szkole to mi się to przypomniało i zacząłem analizować swój stan tak dla próby.
Nie czułem się fatalnie ale nie byłem wyluzowany. Zacząłem "chwytać" złe myśli, na początku pustka we łbie potem jakby jakoś "znalazłem" źródło lęku. Chciałem zobaczyć czy coś da jeśli spróbuje sobie wmówić że te moje obawy to bzdura i jakoś tak myślałem i myślałem i na chwilę udało mi się wyluzować... chyba będę się musiał wziąć na poważnie za tą terapię. Ciekawe czy jeśli mam bardziej umiarkowaną fobię (~65ptk w teście Liebowitza) to będzie mi łatwiej czy nie...